|
|
Autor |
Wiadomość |
Cati
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:02, 04 Maj 2010 |
|
Wyszłam z domu wesoło pogwizdując i zbierając po drodze z barierki zielony uwiąż który zapewne był Deltic skierowałam się na padok po tego małego diabełka. Jak zwykle gniada nie dawała ani chwili spokoju Bummerangowi i co chwilę go podgryzała po czym uciekała na koniec padoku i z tamtąd obserwowała co ogier zrobi. Przewaznie nie powinno sie wypuszczać ogiera z klacza bo wiadomo co może z tego wyniknać , ale Bummerang chyba nie miał świadomości że jest ogierem i ma okazje zapłodnić Deltic więc byłam całkowicie spokojnia oczywiście poprosiłam stajennych żeby czasem zerkneli na nich okiem. Zauwazywszy mnie , irokezowa jak zwykle żeby mi pokazać jak to się jej nie chcę schodzić z padoku zaczeła latać w tę i spowrotem oddając przy tym figlarne bryknięcia. Bummerang zainteresowany iż może cos mam dobrego podszedł do mnie a ja złapałam go za kantar i jakos wsunełam mu się na grzbiet. Ogierek cofnął się i wesoło pomachał parę razy łbem w górę i w dół. Dałam mu lekka łydkę i dopiełam uwiąż do kantarka. Obserwuja co robi Del szłam stepem w jej strone. Klacz cały czas miała mnie na oku i co chwille zataczała koła kłusując z głową w dole. Po 10 minutach ruszyłam kłusem jednak promieniujący energią Bummerang ruszył dzikim galopem . Moje próby zwolnienia go nic nie dały więc wczułam się w rytm. Dogalopowałam do Deltic , która nie była dłuzna Bummerangowi i tez leciała jak opetana i szybko odpiełam uwiąz od Bummerangowego kantarka i jakoś dopiełam do Deltic. Złapałam się grzywy szarego i pociągnełam za uwiąz. Gniadoszka oddała z zadu i chciała pognać prosto jednak skręciłam Buma i tym samym Del tez musiała. W koncu obydwa konie sie zmęczyły i przeszły do stępa a ja to wykorzystałam i wlazłam na klacz. Odjeżdzając poklepałam szarego po szyi i potarmosiłam go troszke za ucholem i ruszyłam stępem w strone bramki. Zeskoczyłam z grzbietu mojego wierzchowca i otworząc bramkę wyprowadziłam klaczu.
Oddałam ją stajennym a ja poszłam po potrzebne rzeczy . Wziełam siodło skokowe a razem z nim dopięty już do niego napierśnik i popręg z fartuchem , zielony czaprak , ogłowie z hackamore , komplet czarnych ochraniaczy i komplet skórzanych kaloszków. Targając ze sobą sprzęt i biorąc z pod boksu szczotki wyszłam przed stajnie. Zauważyłam że Del nie ma cała wystarszona zaczełam biegac po stajni i nawoływać gniadą.
Po jakiś 10 minutach usłyszałam rzenie z hali i szybko tam wbiegłam i co zastałam ................................. ?
CARROT Z TALIZMANEM
Ucieszyłam się na widok koniarki i przytuliłam ją po przyjacielku a po chwili pomogła mi złapać Del która biegała z Talim . Gdy wzieliśmy już koniowate znowu przywiązałam Del , a Carr zrobiła to samo tylko poszła jeszcze bo szczotki do koniowozu.
Gadając z kumpelą czysciłam Irokezovą po czym osiodłałam ją we wzięty sprzęt. Po chwili i talek i del były osiodłane więc ruszyłyśmy w stronę maneżu. Carrot stwierdziła że poćwiczy z Talizmanem elsatyczność , przejścia i takie tam i żeby nam nie przeszkadzać skierowała się na pobliski maneż. Poprawiłam się w siodle , dopiełam mocniej popręg i wyregulowałam strzemiona. Gdy już to zrobiłam zacmokałam i ruszyłam z Deltic stępem . Gniada spuściła głowę i najwyraźniej zauważyła zmianę ponieważ zaczeła dziwacznie wystawiać język . Śmiejac się , dałam lekką łydkę i irokezova zrozumiewszy to schowała jęzor i podniosła wyżej łeb. Przejechałyśmy sobie stępikiem jeszcze 2 kółka ruszyłam Del do kłusa . |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cati dnia Czw 10:46, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |